ludzie ktorzy przegrywaja wlasne zycie przez hazard nie sa niewinnymi
ofiarami "piekla zwiazanego z hazardem" lecz przez wlasne ,przez nikogo nie
wymuszone decyzje, jesli ktos jest na tyle tempy aby myslec ze moze dorobic
sie na ruletce albo automatach, lub biorac sie za gre w poker nie majac
zielonego pojecia o tej grze to sam jest sobie winien i jest jedynie godnym
pogardy, to nie wina kasyn, dystrybutorow automatow czy serwisow
internetowych umoziliwajacych uprawianie hazardu ze gracze sa slabi
psychicznie :)

Narkomania

ludzie którzy przegrywają własne życie przez ćpanie nie są niewinnymi
ofiarami "piekła związanego z narkotykami" lecz przez własne ,przez nikogo nie wymuszone decyzje, jeśli ktoś jest na tyle tępy aby myśleć że narkotyki przyniosą mu wieczne szczęście lub bierze się za narkotyki nie mając o nich zielonego pojęci to sam jest sobie winien i jest godny jedynie pogardy, to nie wina dilerów, koki czy heroiny że potencjalni narkomani są słabi psychicznie...

Ziom jeśli nie rozumiesz pewnych mechanizmów:) to daruj sobie teksty typu "ludzie wpadają w uzależnienia bo są tępi"... jeśli było by to tak proste, świat byłby idealny:P(a dramat nie tak dramatyczny:P) jednak jest inaczej... a więc radzę wrócić do rzeczywistości i trudnej prawdy o tym że świat jest jednak brutalny wbrew pozorom(nawet Twój "niewinny" wiek nie uprawnia Cię do "co to nie ja... dlatego podzielę się moimi mądrościami") i osoby nawet te najinteligentniejsze wpadają w uzależnienia... tak więc jesteś tak samo tępy jak inni:P... mówiąc inaczej nie jesteś wcale lepszy czy mocniejszy psychicznie nawet od tych którzy mają problemy z hazardem:) (z tym że potrzebujesz czasu aby sobie to uświadomić...

(i pisze się "tępy":P... nie chodzi o "tempo biegu" a o "tępy nóż" poza tym ziomek pisał o piekle="silne uzależnienie" a nie piekle="promocja-mix w imię hazardu" tak więc nie próbował nikogo usprawiedliwiać:) (... pomyliłeś konteksty a więc Twoja wypowiedz jako "nawiązanie do poprzedniej" jest błędna:)(nie ma związku) z kolei moją wypowiedź potraktuj jako "korekta błędów".

dobrze burakowi odpowiedziałeś